wtorek, 4 kwietnia 2017

Nowy dom

Moje dziewczyny doczekały się własnego bloku.Opróżniłam szafkę z przedpokoju i przytachałam ją do siebie. Panie nie muszą już siedzieć na książkach, no może z wyjątkiem syrenki, dla której nie starczyło już miejsca. Skromne umeblowanie, bo tylko to, co miałam w domu. Sama zrobiłam 2 szafy z pudełek, bo szafa u każdej kobiety to podstawa. W ostatniej szafce zrobię chyba przedszkole, bo będą małe laleczki. Marzy mi się lalka w ciąży.




Jak mąż to zobaczy, to powie, że całkiem oszalałam. 

4 komentarze:

  1. uspokój ślubnego, że wielu lalkolubów
    wcześniej czy później "poświęca" pewien
    kawałek swej przestrzeni PLASTIKOM!

    zauroczyłam się Twoją Skipper z ostatniej
    fotki - może któregoś dnia pokażesz Ją?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nic a nic jeszcze nie znam się na modelach lalek kupuję jakie mi się podobają. Pokażę wszystkie, gdy będę mieć więcej ubranek i ładny plener.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy Skiper to ta w różowej sukience zrobionej przez moją mamę Inko?

    OdpowiedzUsuń