Monster high 2

W piątek przybyły do mnie kolejne monsterki. Wymyśliłam sobie, że będzie to prezent na urodziny od mojej siostry, nieważne, że urodziny mam w lipcu. Okazja to okazja. Wypatrzyłam je na Olx. Zapytałam czy są, a tu ogłoszenie nieaktualne. Było mi bardzo przykro, bo zakochałam się w Operettcie. Ma podobny styl do mnie-sukienki i tatuaże. I cena była super. Na otarcie łez znalazłam te 4 potworniarki. Po wielu dniach oglądam oferty,a tam nadal moje wymarzone lalki. Pytam, czekam dzień i tak, one będą moje. Były mi jednak przeznaczone. W tym samym dniu dostałam 2 Stefki i i jedną barbie z tragicznym ciałkiem , całkiem sztywnym. Ale cóż, zależało mi na Stefce z artkulowanym ciałkiem. Wracając do monsterki, bo to ich post. Oto one.:

 Bardzo dobrze spakowane i przesyłka szła jeden dzień.

 Po wyjęciu z pudełka, mnóstwo akcesoriów i dodatkowy strój i buty.

 Włosy Dracularii w tragicznym stanie klejoglut.

 Niestety Draculara( seria Picture day)  nie nadaje się na modelkę. Ten pusty wzrok i głupkowaty wyraz twarzy. Na półce wygląda lepiej niż na zdjęciu. Ale strój ma świetny.

 Sesja na skałach była niebezpieczna i wiał wiatr.

 Operetta (seria Dot Dead Gorgeous)  wyglądała bosko. Wspaniała modelka.

                                                    Głupkowata Drakulara

Spectra Vondergeist (seria Dot Dead Gorgeous)

 Spectra też piękna i tylko ona i jej bliźniaczka mają piękne włosy.

 Ma twarz idealną do modelingu.

A tu wszystkie moje panny. 

Wczoraj godzinę wcierałam  i wyczesywałam mąkę ziemniaczaną z włosów Frankie. Jest trochę lepiej.